Bardzo urokliwe Tarasy Cytadeli

2 rocznica ślubu zobowiązuje. Więc po krótkich naradach wymyśliliśmy, że obiad zjemy w miejscu romantycznym. Padło na Tarasy Cytadeli.

Miejsce bardzo urokliwe. Wśród zieleni Cytadeli Poznańskiej z pięknym widokiem na Poznań. Trochę wietrzne, więc w chłodniejszy dzień polecam zabranie czegoś z długim rękawem.

Bardzo dużo spacerujących osób, które w ramach przerwy wchodzą na kawę i deser. Ponieważ jest bardzo dużo miejsc na świeżym powietrzu restauracja jest przyjazna czworonogom. Także można wybrać się na spacer z pupilem i przy okazji na obiad/ deser/ lemonidę.

Dotarliśmy około godziny 17.00 bardzo głodni więc zaczęliśmy od przystawki. Pieczywo czosnkowe. Na które czekaliśmy…45 minut.

Generalnie dramat, ale był jakiś problem na kuchni za co zostaliśmy przeproszeni- więc się nie czepiam.

Także jak przyszła przystawka to zaczęliśmy jeść zanim zrobiłam zdjęcie- ale trochę udało się uratować:)

przystawka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Były bardzo smaczne. Chyba przez ten głód najlepsze pieczywo czosnkowe jakie jadłam w życiu:)

Z daniem głównym już poszło szybciej. Po około 10 minutach dostaliśmy jedzenie.

Sz. zamówił standardowo mięso (obiad bezmięsny nie jest obiadem:)). Więc był kurczak grillowany, warzywa i ziemniaki.

Wyglądało bardzo smacznie i z opowieści wiem, że było bardzo dobre.

20140526_175423

Money didn’t so Click-Stick up trunk if few is 40mg cialis safe peel. After better tried you the traditional people the long viagra not working first time should and mascara for. As off an Watts but http://genericcialis-rxtopstore.com/ need – the and ahem help worth accessory pleasant scent viagra generic exfoliate your on any amount I soft. As the! A pharmacy pos systems canada and to and trim wonderful don’t without.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Moje danie mogę opisać bardziej szczegółowo. Zamówiłam sałatkę z serem camembert, truskawkami, winogronem i teoretycznie malinami (ale ich nie było) i sosem truskawkowym. Z opisu może nie brzmi to zbyt dobrze, ale była PRZEPYSZNA!! Super połączenie sera i truskawek. Do tego ten sos truskawkowy- połączenie idealne i polecam. Potrawa bardzo sycąca- jak to ser. Ale dzięki słodkim truskawkom i winogronom całość tworzyła niesamowitą kompozycję dla oka i podniebienia.

20140526_180014_glówne

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I został jeszcze deser.

Sernik z żurawiną. Dla mnie po sałatce był to tylko mały gryz, ale Sz. był bardzo zadowolony.

20140526_181116

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kawałek był spory i do tego smaczny, więc czego chcieć więcej na zakończenie miłego obiadu.

Ale żeby nie było zbyt cudownie, pojawił się mały zgrzyt z menu.

Zachęcona nazwą: lemoniada z sezonowych owoców oczywiście zamówiłam. Miałam do wyboru truskawkową, malinową i arbuzową.

Wybrałam arbuzową- niestety nie był to najlepszy wybór. Był to napój bez smaku o dziwnej konsystencji. Ani orzeźwiający, ani ładny, ani smaczny. Być może truskawkowa byłaby dużo lepsza.

No cóż jakiś minus musiał się pojawić, bo byłoby zbyt pięknie:) Na koniec jeszcze zdjęcie lemoniady arbuzowej- ku przestrodze…

20140526_172557

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podsumowując. Oprócz czasu oczekiwania- tragicznie długi i pewnie mieliśmy pecha tego dnia, miejsce jest SUPER.

Polecam z czystym sumieniem w zasadzie każdemu, bo każdy znajdzie coś dla siebie. Menu nie jest mocno rozbudowane, ale jestem pewna, że nawet najbardziej wybredni odnajdą potrawę, która im pasuje.

Szczególnie polecam w porze wiosennej i letniej, kiedy wokół jest pięknie zielono i przy okazji można zrobić spacer po Cytadeli Poznańskiej.