Te pierniczki piekę rok w rok. Jako pierwsze znikają ze stołu. Każdego grudnia wychodzą mi trochę inne, dodam inną mieszankę orzechów, przebiję smak inną przyprawą. W tym roku zapomniałam wrzucić do ciasta skórkę pomarańczową, dlatego posypałam nią piernik dopiero po upieczeniu. Wiecie co jest najlepsze? Zawsze wychodzi, zawsze świetnie smakuje 🙂 Must have na Waszym świątecznym stole!
Piernik jest prosty w wykonaniu. Ja nie miksuję ciasta mikserem tylko mieszam je łyżką lub ręką. Składniki nie muszą myć bardzo dokładnie wymieszane, piernik i tak się uda 😉 Bazujcie na oryginalnym przepisie, jest genialny. Jednak za rok możecie już bardziej poeksperymentować 😉
„Składniki na 1 blachę:
- 550 g mąki pszennej
- 1 łyżka cynamonu
- 1 łyżka przyprawy korzennej do piernika
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 500 g płynnego miodu*
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 500 g obranych migdałów, posiekanych (ja dałam pół na pół migdały i orzechy włoskie)
- 100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej lub cytrynowej
- 2 łyżki cherry brandy lub likieru cytrynowego
Mąkę pszenną, cynamon, przyprawy korzenne, sodę oczyszczoną – przesiać do dużej misy miksera, odłożyć.
Miód i cukier umieścić w garnuszku i podgrzewać, do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Lekko przestudzić. Dodać do przesianych składników razem z migdałami, skórką kandyzowaną i cherry brandy. Zmiksować, do otrzymania gładkiej lecz bardzo lepkiej masy (nie dosypywać mąki).
Dużą formę o wymiarach 35 x 35 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć do niej ciasto. Pomagając sobie rękoma oprószonymi w mące rozłożyć ciasto w formie, równo, na grubość nie większą niż 1 cm (ciasto będzie klejące i ciężkie, więc nie będzie to łatwe ;-).
Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 minut. Wyjąć, jeszcze ciepłe polukrować w miarę rzadkim lukrem (1 szklanka cukru pudru wymieszana na bezgrudkową masę z 3 łyżkami wody – gęstość lukru regulujemy dosypując więcej cukru pudru lub dolewając więcej wody). Jeszcze ciepłe pokroić na kwadraty.
Po wystygnieciu, przechowywać w szczelnej puszce z kawałkiem obranego jabłka, wymieniając jabłko od czasu do czasu. Doskonałe z gorącą czekoladą lub z mlekiem.
* jesli miód jest w postaci stałej wystarczy go podgrzać, na małym ogniu, do rozpuszczenia”